Wspomnienia ze „stacjonarnych" czasów
Ostatnio postanowiłam zabrać się za porządki w telefonie. Zdjęcia – nieuporządkowane w żadnych sensownych folderach – zapychały pamięć. „O zgrozo!” – pomyślałam i zabrałam się do pracy. Telefon okazał się przeładowany nie tylko fotkami, ale też niepotrzebnymi plikami oraz aplikacjami, z których już nie korzystałam. Niektóre aplikacje odinstalowałam, a zdjęcia zdrowo przerzedziłam. Wśród nich znalazły się takie, które przywołały nauczycielskie, piękne wspomnienia, np. lekcję o tworzeniu dość nietypowej instrukcji.
Instrukcja – co z tym fantem zrobić?
Lekcja odbyła się z początkiem zimy, a na warsztat wzięliśmy instrukcję. Nie chciałam, by była to sztampowa lekcja, więc wymyśliłam coś, czego moi uczniowie się nie spodziewali. Na początku wyświetliłam świąteczne przepisy kulinarne. Czytaliśmy instrukcje pieczenia babeczek, serników i makowców. Ważne było, by zapamiętać, jakie formy czasowników używa się podczas konstruowania tego typu tekstów oraz w jaki sposób przedstawione są graficznie, by były czytelne i przejrzyste. Gdy już omówiliśmy na przykładach sposoby pisania instrukcji, moi uczniowie już pytali, czy będą musieli tworzyć własne przepisy. Odpowiedziałam – zgodnie z prawdą – że tak, ale poprosiłam, by przygotowali przepis na perfumy… o zapachu książki… Na początku zrobili zdziwione miny, ale po chwili zabrali się do pracy. Ci, którzy nie czuli się pewnie w pojedynkę, mogli pracować w parze lub grupie.
To nie koniec! Przy tym zadaniu utrwaliliśmy informacje o tym, że perfumy (podobnie jak sanie, skrzypce, spodnie, młodzież) to rzeczownik występujący tylko w liczbie mnogiej (pluralia tantum) i podaliśmy stosowany przykład zdania:
Bardzo lubię perfumy o zapachu świeżych owoców.
Książka – a dlaczego nie?
Samo tworzenie instrukcji nie było tutaj jedynym zadaniem. Uczniowie musieli swój tekst zwizualizować. Należało więc zaprojektować flakonik, nadać mu odpowiednie kolory oraz wymyślić odpowiednią nazwę produktu. Przy tej okazji utrwaliliśmy cechy reklamy oraz powtórzyliśmy środki stylistyczne, ponieważ właśnie taką formę miała przyjąć nazwa stworzonych perfum.
Zaprezentuj swój produkt
Ostatnim ogniwem zajęć była prezentacja swojego dzieła. Na forum klasy wychodził reprezentant zespołu, który przedstawiał produkt. Takim oto sposobem uczniowie nauczyli się nie tylko pisać instrukcję, ale też utrwalili wiele innych informacji. I jak tu nie lubić nietypowych zadań? ?
Przedstawiamy m.in. „Waniliową drogę myśli", „LIghting book", „Książkowy szał" oraz „Zmiksowaną książkę". Wiem, że w pracach są błędy, ale może mimo tego ktoś skusi się na taką lekcję (i oczywiście oryginalne perfumy? 😉 ).
Udanych zajęć. 🙂
IB
2 komentarze
Kasia · 22/09/2020 o 22:47
Przepraszam, ale czy „młodzież” to nie singularia tantum? podobnie jak np. szlachta, inteligencja, duchowieństwo etc?
Izabella Bartol · 27/09/2020 o 08:33
O tak! Dziękuję za czujność i serdecznie pozdrawiam. 🙂