Edukacja jest interdyscyplinarna
Często powtarzam, że edukację powinniśmy traktować jako interdyscyplinarność wielu dziedzin, które wzajemnie się przeplatają. Świat jest przecież spójny, a wszystko w nim wynika jedno z drugiego. Bardzo lubię na zajęciach łączyć treści z różnych dziedzin kultury, sztuki, historii i odnosić je do życia codziennego. Wbrew pozorom można łączyć też ze sobą dziedziny zupełnie sobie obce, czego dowodem jest projekt „W kontakcie", który spaja ekologię z poezją.
Projekt został zainicjowany przez polonistkę z Piły – p. Maję Cieślak – Strzelec, która w ramach programu „Bardzo Młoda Kultura: Wielkopolska!", realizowanego we współpracy z Centrum Kultury Zamek, postanowiła połączyć piękne z pożytecznym, czyli poezją z ekologią. Dzięki jej zaproszeniu miałam możliwość poprowadzić warsztaty poetyckie dla uczniów z pilskich podstawówek, których zwieńczeniem był konkurs polegający na napisaniu wiersza dotyczącego dbania o naszą planetę.
Nie bez znaczenia pozostaje też miejsce realizowania projektu, bowiem była to Agroturystyka Stobno – miejsce niezwykle bajeczne i klimatyczne, które w niebanalnym anturażu pozwoliło uczestnikom uruchomić zmysły i bawić się znaczeniami słów. W pięknej sali, ozdobionej naturalnym drewnem, przy rozpalonym kominku, młodzi ludzie oddawali się wenie twórczej.
Zmysły na start
Celem warsztatów, które przygotowałam dla uczestników projektu, było rozwijanie uczniowskiej wyobraźni, kompetencji językowych oraz zachęcenie do podejmowania samodzielnych prób literackich.
Pierwsze zadanie polegało na tym, by uczniowie opisali słowo „dzień” i „księżyc” poprzez smak, dotyk, dźwięk, zapach, ruch, obraz. Inaczej mówiąc: co by poczuli, gdyby mogli dotknąć księżyc lub jaki miałby smak, gdyby mogli go posmakować? (załącznik nr 1)
|
smak |
dotyk |
zapach |
dźwięk |
obraz |
ruch |
Dzień |
|
|
|
|
|
|
Księżyc |
|
|
|
|
|
|
Następnie zadaniem uczniów było wykorzystanie zgromadzonego słownictwa do stworzenia określeń poetyckich, zaczynających się od słów:
Gdybym był/a poetą/poetką, napisałabym o…
(np. Gdybym był poetą, napisałbym o waniliowym księżycu, który smakuje jak wielka gałka lodów, a w dotyku przypomina kruchy wafelek.)
Od zapachu do smaku, czyli magia syropu miętowego
Następnym etapem zajęć było badanie świata za pomocą smaku. Do tego celu wykorzystałam syrop miętowy z domieszką cytryny, wiśni i gruszki, który przygotowałam pod koniec lata. Uczniowie wąchali i smakowali syrop, a następnie kończyli następujące zdanie:
Ten smak przypomina mi….
Kolejnym zadaniem było całościowe spojrzenie na świat jako przestrzeń do odkrywania zmysłów. Tutaj uczniowie uzupełniali karty pracy, biorąc pod uwagę swoje uczucia i doświadczenia. Odpowiadali na pytania:
- Co widzę?
- Co słyszę?
- Co czuję? (zapach)
- czego doświadczam? (uczucia)
Południe z Szymborską…
Ostatnim zadaniem było dokończenie wiersza W. Szymborskiej, z którego „obcięłam" części wersów. Następnie uczniowie porównywali go z oryginałem. 🙂
Wisława Szymborska „Chwila”
Idę stokiem …………………………………………
Trawa, ………………………………………………..
jak ……………………………………………………..
Niebo …………………………………………………
Widok ………………………………………………..
Jakby tutaj …………………………………………
skał ……………………………………………………
wypiętrzonych …………………………………..
żadnych ……………………………………………..
i dni ……………………………………………………
Wisława Szymborska „Chwila”
Idę stokiem pagórka zazielenionego.
Trawa, kwiatuszki w trawie
jak na obrazku dla dzieci.
Niebo zamglone, już błękitniejące.
Widok na inne wzgórza rozlega się w ciszy.
Jakby tutaj nie było żadnych kambrów, sylurów,
skał warczących na siebie,
wypiętrzonych otchłani,
żadnych nocy w płomieniach
i dni w kłębach ciemności.
Jeśli chcecie gotową kartę pracy do badania zmysłów i uzupełniania wiersza, zostawiam Wam poniżej:
Mam nadzieję, że i Wasi uczniowie poczują, że poezja ma niezwykły smak… 😉
IB
2 komentarze
Asia · 27/11/2019 o 11:05
bardzo ciekawe podejście, nieszablonowe.
Izka · 28/11/2019 o 21:05
Pani Asiu, dziękuję. 🙂