1. Przysłówek jest dobry na wszystko… W klasie piątej nadal utrwalamy części mowy. Ostatnio poświęciliśmy czas na przysłówki. Jak zwykle na początku utrwaliliśmy wiedzę na ten temat, uzupełniliśmy notatki, a potem zabraliśmy się za intensywne działanie. Moi uczniowie, zachęceni ostatnimi zajęciami z „kretami”, o których możecie przeczytać tutaj: („O rety! Dowiedz się więcej…
1. TIK jest dobry na wszystko W klasach piątych, które uczę, przyszedł czas na utrwalanie części mowy. Na początek „na tapetę” wybraliśmy przymiotniki. Jako że na swoich lekcjach wykorzystuję rozmaite narzędzia TIK, więc i tym razem postanowiłam tak zorganizować zajęcia, by nawet coś pozornie mało interesującego okazało się ciekawe. Postawiłam Dowiedz się więcej…
1. Siła w słowach ukryta… W związku z faktem, że moje województwo miało ferie jako pierwsze, tragiczne wydarzenia w Gdańsku rozegrały się, kiedy uczniowie odpoczywali. Tuż po feriach postanowiłam wrócić do tego smutnego zdarzenia, ponieważ uważam, że jako nauczyciel muszę pewne rzeczy młodym ludziom wyjaśniać i pokazać, że coś jest Dowiedz się więcej…
1. „Proszę pani, co to jest?” Zauważyłam, że czasami najprostsze i najszybsze pomysły bywają niezwykle atrakcyjne. Tak było i w tym przypadku, kiedy wyciągnęłam z szafki magnesowe wyrazy, złożone w jedną całość, które dawano temu otrzymałam w prezencie od uczennicy. Kompletów było ponad dwadzieścia. Nie bardzo wiedziałam, co z nimi Dowiedz się więcej…
1. Kto chętny? O lekturowniku, który wprowadziłam w gimnazjum jako sposobie gromadzenia i powtarzania wiedzy przed egzaminem, pisałam już tutaj. Teraz opowiem Wam o tej formie pracy w klasach piątych. Otóż stosuję ją również, ale jako że #zadajęzsensem postanowiłam, iż zaproponuję tę formę pracy jako zadanie domowe dla chętnych. Jest Dowiedz się więcej…
Lekcja otwarta, którą miałam okazję niedawno przeprowadzić dla polonistów z mojego miasta, była niezwykle stresująca. Każdy przecież chce, by wszystko, co sobie zaplanował, wypadło znakomicie. Przygotowałam więc kilka zadań związanych głównie z gramatyką, uwierzyłam w siłę (wiedzy i determinacji) moich uczniów i z duszą na ramieniu stanęłam przed moim audytorium. Dowiedz się więcej…
1. Wirujące kartki Czasami uczniowie emanują niespożytą energią. Wiedzą to z pewnością ci, którzy uczą w klasach sportowych. Ruch i nadmierna gadatliwość to cechy charakterystyczne tych klas. Postanowiłam więc wykorzystać uczniowskie zasoby energii do przeprowadzenia ciekawej lekcji. Aby sprawdzić, kto przeczytał lekturę, zastosowałam belferski fortel. Nad głowami uczniów powiesiłam na Dowiedz się więcej…
1. Lektura na wiele sposobów Wszyscy jesteśmy w trakcie omawiania lektur szkolnych. Jedną z takich lektur jest lubiona przez młodych ludzi powieść F. H. Burnetta pt. „Tajemniczy ogród”. Pamiętajcie, że nie ma nic lepszego jak urozmaicenie toku lekcji, a więc wprowadzenie różnorodnych form pracy. Aby odejść od standaryzacji w omawianiu Dowiedz się więcej…
1. Wszystko, co lubi mózg… i to na polskim! „Tajemniczy ogród” to jedna z przyjemniejszych lektur, którą omawiam wraz z moimi uczniami. Aby tę literacką przyjemność podtrzymać zastanawiałam się, co zrobić, by młodzi ludzie nauczyli się jak najwięcej. Wykorzystałam więc wiedzę z neurodydaktyki. Przygotowałam notatkę graficzną, następnie krótkometrażowy film animowany Dowiedz się więcej…
1. Czym jest efekt flow? Manfred Spitzer w książce „Jak uczy się mózg” pisze o tym, że aby mózg się uczył, musi poznawać coś nowego, co będzie źródłem jego głębokich przeżyć i fascynacji. Mózg przecież świetnie zapamiętuje to, co jest związane z emocjami. Postanowiłam więc, że tak przygotuję lekcję, by Dowiedz się więcej…